sobota, 19 października 2013

Ideał?

Moje Drogie!
Każda kobieta dąży do tego, by wyglądać jak swój wymarzony ideał. Jedne wolałyby, by ich skóra była ciemna, włosy piękne i długie... Na rynku jest wiele kosmetyków, które pozwolą kobietom przyciemnić skórę, zadbać o włosy. Ale co jeśli kobieta pragnie mieć bladą skórę i szalenie długie rzęsy, a natura jej tym nie obdarzyła? Codzienne nakładanie białego podkładu i pudru, doklejanie rzęs jest bardzo męczące i na dłuższą metę się nie sprawdzi. Co więc robić, jeśli musimy pomóc naturze, by cieszyć się piękną, zdrową, jasną skórą i długimi rzęsami nawet bez makijażu? W tych czasach możemy skorzystać z internetu i kupić kosmetyki z każdego miejsca na świecie. Moje Bladolice i  Piękne DO BLADOŚCI DĄŻĄCE! Możemy podziękować kobietom z Azji, że tam się każda wybiela! Możemy znaleźć mydełka, kremy i kremy BB, które rozjaśniają i opóźniają procesy starzenia się skóry(oczywiście, dodatkowo nie zapominajmy o filtrach!).
Mam trzy sprawdzone kosmetyki, które(przy odrobinie cierpliwości) mogą w kilka miesięcy wybielić naszą skórę!
FAIR&LOVELY, ADVANCED MULTIVITAMIN CREAM
Jest to krem, do którego na początku miałam mieszane uczucia. Kremu powinnyśmy używać dwa razy dziennie. Po nałożeniu skóra jest jaśniejsza i zmatowiona, wygląda trochę na przypudrowaną białym pudrem. Krem ten jest bardzo tani(możemy go kupić na allegro), dlatego na początku bałam się, że efektu nie będzie. Poużywałam, rzuciłam w kąt, jednak później do niego wróciłam! W internecie przeczytałam, że właśnie w TYM kremie są witaminy odpowiedzialne za rozjaśnianie skóry i odmładzanie jej. Używam go teraz codziennie od 12 dni i rozjaśniły mi się piegi. Nakładam go zazwyczaj na krem z filtrem, pod krem BB.
Są również kremy Fair&Lovely dla różnych typów cery, na zimę i dla mężczyzn.

 
SKIN79 Hot Pink Super+ Beblesh Balm BB Cream Triple Function SPF25
Dla mnie jest to idealny krem BB! Lekko rozjaśnia moją skórę, nawilża ją i bardzo naturalnie wygląda.

KREM Z FILTREM! Ja zawsze używam SPF50+. Chroni skórę i dodatkowo rozjaśnia! Był to pierwszy kosmetyk, który zaczął moją skórę rozjaśniać. Myślę, że każda kobieta powinna używać kremu z filtrem, a bladziochy tego największego!

Macie jakieś ulubione kosmetyki rozjaśniające skórę? Działają? 

A co, jeśli skóra już jest jaśniejsza? TERAZ CZAS NA RZĘSY!  
Dla mnie sprawdzony i najlepszy jest XLash. Na rynku można spotkać różne odżywki stymulujące porost rzęs, t.j. RapidLash, RevitaLash. XLash jest jedynym w 100% naturalnym tego typu preparatem. Nakładamy go na rzęsy przed snem. W związku z tym, że jest to produkt naturalny, na rezultaty trzeba trochę poczekać, jednak efekt jest taki sam jak po innych odżywkach(a nawet utrzymuje się dłużej). Używajcie, używajcie, bo działa!

Impreza!

Wczoraj byłam na imprezie i "zachwyciła" mnie jedna rzecz... Pewna dziewczyna wyglądałaby prawie dobrze, ale, BOŻE, dziewczęta, nie zakładajcie botków, które są często butami typowo do spodni, do obcisłej sukienki z baskinką! Nie dość, że kolor czerwony nie pasuje do wszystkich, to botki były szeeeeeeerokie i to było okropne.

Lubicie imprezy? Ja nie lubię się na imprezy przesadnie stroić ani nakładać tony makijażu, która później spływa. Dla mnie podstawą jest prosty strój, ulubiony zapach(to zawsze dodaje pewności siebie) i duuuuuuuuuuuuuużo złotej biżuterii! Oprócz tego wytuszowane rzęsy i kreski. <3 Jak Wam podoba się taki zestaw?

środa, 2 października 2013

Na jesienne wieczory...


Teraz, gdy już coraz szybciej robi się ciemno i zimno, pewnie wiele z Nas chętniej owija się kocem, bierze kubek z ulubioną herbatą i sięga po książkę lub jakiś ciekawy film. Każdy ma inny gust, ale chciałabym Wam polecić kilka książek, które mnie urzekły. Kocham horrory, ale czasami mam ochotę na jakieś romanse, często mogą być też połączone z rzeczami tajemniczymi, nadprzyrodzonymi... Oto moje propozycje:
 Tara Moss "Krwawa Hrabina" TOM I historii Pandory English"Pandora English, sierota z małego miasteczka, na zaproszenie tajemniczej ciotecznej babki, Celii, wyjeżdża do Nowego Jorku, porzucając rodzinne miasteczko, uciekając od tragicznej przeszłości, by zrealizować marzenia o pisarstwie.
Sprawy przybierają jednak nieoczekiwany obrót. Przede wszystkim, neogotycka rezydencja ciotecznej babki mieści się w zasnutej mgłą części Manhattanu, która nie widnieje na żadnej mapie, a sama Celia – projektantka mody dla gwiazd w „złotych latach” Hollywood – jest wytworna, nienaturalnie młoda i zawsze ukrywa twarz za woalką.
Pandora zaczyna pracę w redakcji czasopisma o modzie, a jej pierwszym zadaniem jest relacja z gali promocyjnej najnowszego cudownego kremu o nazwie „Krew Młodości”. Jednakże jest coś niepokojącego w samym kosmetyku, jak również w Atanazji, zabójczej piękności będącej twarzą produktu. Okazuje się, że „Krew Młodości” zawiera tajemniczy składnik. Składnik, dla którego warto zabić…"

Tara Moss "Pajęcza Bogini" TOM II historii Pandory English 
"Minęły już dwa miesiące, odkąd "Pandora English zamieszkała z tajemniczą stryjeczną babką Celią w nawiedzonej rezydencji w dzielnicy Spektor – osnutej tajemniczą mgłą części Manhattanu, której nie ma na żadnym planie miasta. Dzięki pomocy Celii oraz przystojnego, ale zmarłego porucznika Lucasa, Pandora poznaje znaczenie dziedzictwa rodziny, które w wielkim sekrecie trzymała przed nią jej zmarła matka. Pandora obdarzona została pewnym darem, który niesie z sobą zatrważającą odpowiedzialność...Tymczasem w świecie śmiertelników Pandora wydaje się skazana na niepowodzenie - jej szefowa, redaktorka działu mody poczytnego pisma, chyba nawet nie wie o jej istnieniu! Ale Nowy Jork potrzebuje szczególnych umiejętności ambitnej dziennikarki. W mieście pojawił się nowy projektant i przed młodą dziewczyną otwierają się zupełnie nowe możliwości..." 



Śliczne okładki, prawda? (:


Następnymi propozycjami są książki, które odkryłam dzięki pewnej osobie, z którą ostatnio już nie mam takiego kontaktu jak wcześniej. >: Nie przeczytałam jeszcze drugiej części, ale szybko to nadrobię!


Nina Reichter "Ostatnia Spowiedź" TOM I
HIT INTERNETU! ZAKOCHAJ SIĘ W HISTORII, KTÓRĄ POKOCHAŁY SETKI LUDZI.
"Pełna napięcia, romantyczna opowieść o miłości w szponach show biznesu.
Poznaj tom I cyklu Ostatnia spowiedź.
Bradin Rothfeld jest dziewiętnastoletnim rockmanem. Kobiety w całej Europie wzdychają do jego brązowych oczu i cudownej, niemal dziewczęcej urody. Wracając z trasy koncertowej Brade spóźnia się na przesiadkę i spędza noc na opustoszałym lotnisku. Jeszcze nie wie, że będzie to najdziwniejsza noc w jego życiu. Spotyka wtedy Ally Hanningan. Tajemniczą Amerykankę, która go nie rozpoznaje. Spędzają ze sobą kilka magicznych, niezapomnianych godzin. A późnej wspaniała noc się kończy.
I oboje już wiedzą, że nie spotkają się więcej.
Nigdy więcej.
Bo zbyt mocno czują, co rodzi się między nimi.
Żadne z nich nie może się teraz zakochać.
Ally jest zajęta – uwikłana w dziwny związek, z którego na razie nie może się wyplątać, a Brada obowiązuje kontrakt płytowy, który mówi – „prasa nie może odkryć twoich kobiet”. Brade jednak używa podstępu i ciągnie tę znajomość. Pozostaje tylko jeden szkopuł. Ally nadal nie ma pojęcia, kim jest Bradin.
I również skrywa pewien sekret.
Co zrobi Bradin, pragnąc dziewczyny, której nie powinien nawet tknąć?
Miłość, zazdrość, show biznes.
Ostatnia spowiedź
Poczuj, jak kocha ten, którego kochają tysiące…"

Nina Reichter "Ostatnia Spowiedź" TOM II
 "Kontynuacja bestsellerowej powieści Niny Reichter. Pełna napięcia, romantyczna opowieść o miłości w szponach show-biznesu. Poznaj tom II cyklu Ostatnia spowiedź.
Świat Ally Hanningan wali się w posadach, gdy miłość jej życia – rockman Bradin Rothfeld zostaje postrzelony i pada na scenę. Ally jest uczestniczką tamtych zdarzeń. Bezsilność i wspomnienia tamtych chwil na zawsze pozostaną jej najgorszym koszmarem.
Bradin jest w ciężkim stanie.
Co więcej, może pożegnać się ze światem sądząc, że dwie najbliższe mu osoby zrobiły mu świństwo. Tylko czy Ally i Tom rzeczywiście są niewinni?
Rozpoczyna się walka o życie rannego Bradina, a jego bliscy, odliczając feralne godziny, będą musieli zmierzyć się z grzechami, które być może nigdy nie zostaną odpuszczone.
Tom poprzysięga sobie, że już nie zbliży się do Ally.
Tylko czy facet, który dotychczas żył bez zasad dotrzyma obietnicy?
Miłość, zazdrość, show-biznes. Ostatnia spowiedź
Poczuj, jak kocha ten, którego kochają tysiące…"

Oprócz tego koniecznie muszę Wam polecić całą trylogię "Ja, diablica" polskiej pisarki Katarzyny Bereniki Miszczuk.  Tak wspaniałe książki bardzo trudno znaleźć!

 Oprócz tego polecam Wam dużo Stephena Kinga, dużo filmów Tima Burtona, dużo ciepła i zdrówka, bo to akurat w przyszłym czasie się bardzo przyda. (:

Włosy

Moje Piękne!
Dzisiaj chciałabym Wam napisać wiele rzeczy o włosach. (: Zacznijmy może od pytania: czy dobrze dbamy o swoje włosy? Do niedawna nie obchodziło mnie to za bardzo, jednak po czasie zauważyłam, że moje farbowane na jaśniejszy odcień włosy bardzo się zniszczyły, do tego często je prostowałam i to im na pewno nie pomagało. Zaczęłam się zastanawiać, czy jest coś, co mogę dla nich zrobić. Kiedyś już musiałam włosy zapuszczone do pasa ściąć do ramion, co trochę mnie bolało. Chwilowo nie wiem, czy chcę ściąć włosy... czy może jednak je dalej zapuszczać. Postanowiłam, że niezależnie od decyzji ścięciu, zacznę moje włosy rozpieszczać. Moje włosy są kręcone, czyli już z natury suche, potrzebują dużo miłości. <3
Zacznijmy może od mycia włosów. Jaki jest według Was najlepszy sposób na mycie włosów? Ostatnio wykonałam mały test. Stosowałam najpierw metody OMO, później myłam włosy odżywką. Pewnie metody te są wszystkim znane, jednak przypomnę, że OMO jest to skrót od Odżywka-Mycie-Odżywka. Powinno być to zbawienne dla włosów zniszczonych, ale czy na pewno?

Moje włosy: kręcone, chwilowo wyprostowane keratynowo
  • OMO: sprawdziło się bardzo dobrze na moich włosach! Używałam do tego odżywki Kallos lub olejku kokosowego, Szamponu Vilcacora i maski na włosy Biovax do włosów suchych i zniszczonych. Zestaw kompletnie pozbawiony SLS'ów(detergentów, które przy częstym stosowaniu wysuszają włosy i podrażniają skórę głowy). Włosy były dobrze odżywione, ale zajmowało mi to dużo czasu, dlatego robić będę to tylko raz na jakiś czas. UWAGA! Wielokrotnie spotkałam się z tym, że ktoś z włosami rozjaśnianymi lub farbowanymi narzeka, że olejek kokosowy wysusza im włosy. Ja niczego takiego nie zauważyłam, więc najlepiej jest wypróbować coś na swoich włosach, niż sugerować się tym, co napisali inni. (:
  • mycie włosów odżywką: do tego używałam tylko odżywki Kallos i... jestem zachwycona! włosy są mięciutkie, nie są przetłuszczone, mycie zajmuje mniej czasu. Jest to chyba moja ulubiona metoda teraz. Dla niewtajemniczonych: włosy odżywką myjemy jak zwykłym szamponem, ale ilość odżywki odpowiednia do umycia włosów nie powinna być zbyt duża.
Ostatnio postanowiłam wyrzucić z życia wszystkie produkty do włosów z SLS'ami i silikonami. Trzeba jednak zauważyć, że czasami SLS'y są naszym włosom potrzebne. Raz na jakiś czas trzeba włosy dokładnie "wyczyścić" z silikonów, brudu, etc. Są jednak łagodniejsze tego typu substancje, np. Betaina (Betaine), Decyl Glucoside, Disodium Laureth Sulfosuccinate.

Wiele z Nas pewnie nie mogłoby się rozstać z prostownicami i lokówkami, prawda? Ale jeśli chcemy zadbać o to, żeby nasze włosy się tak szybko nie niszczyły, to niestety musimy używać silikonów dla ochrony. >: Pamiętajmy o tym, że często prostownice i lokówki fryzjerskie o wiele lepiej się sprawdzają(ja posiadam prostownicę z Remingtona i jestem w niej zakochana <3). 

Włosy poddawane licznym zabiegom tego typu powinny być jeszcze bardziej rozpieszczane!
Włosy(jak i skóra) to nasza wizytówka i coś, co przy odrobinie pracy sprawi, że będziemy wyglądać o wiele lepiej, więc DBAJMY O NASZE WŁOSY!

UWAGA! TRZEBA JEDNAK PRZESTRZEGAĆ BARDZO WAŻNEJ ZASADY - IM MNIEJ TYM LEPIEJ! WŁOSY NIE LUBIĄ BYĆ OBKLEJONE MILIONEM RZECZY!

LISTA KOSMETYKÓW BEZ SLS'ÓW DOSTĘPNA JEST TUTAJ (są to kosmetyki do całego ciała i kilka innych, niezbędnych informacji) 

wtorek, 1 października 2013

Kreski, kreski, wszędzie kreski!

A jaki makijaż wybrać do jesiennej stylizacji? Pewnie taki, który ładnie będzie wyglądał, a można go szybko zrobić! Kreski na powiekach są różne i dla wielu z Nas jest to trudne, by narysować dwie identyczne. Taki makijaż wydobędzie głębię spojrzenia, a wydłużone rzęsy sprawią, że nikt nie będzie mógł przejść obok obojętnie i nie obdarzyć Nas spojrzeniem lub uśmiechem! Każda z Nas chce ładnie wyglądać. Są kobiety, które akceptują swój wygląd, ale są też takie, dla których jedynym sposobem na zyskanie chociaż odrobiny pewności siebie, jest ładny wygląd. Według mnie każda kobieta jest piękna, ale tylko kilka z Nas to podkreśla.
Jaką kreskę wybrać do kształtu swojego oka? Jeśli mamy małe oczy, które są od siebie oddalone, powinnyśmy jak najbardziej starać się je zbliżyć i powiększyć. Kreskę wtedy powinnyśmy zacząć malować od miejsca, w którym zaczynają się rzęsy, kreska powinna być grubsza i poprowadzona do góry. Przyda Nam się też biała kredka, którą powinnyśmy pomalować linię wodną oka. Można wtedy też narysować cieniutką kreseczkę przy dolnych rzęsach(mogą być to też tylko kropeczki), która zagęści optycznie rzęsy i "otworzy" oko.
Dla posiadaczek dużych oczu najlepsze są kreski, które dodadzą im ładnego kształtu. Każdemu podobają się inne, ale warto pamiętać kilka istotnych rzeczy dotyczących malowania kreski
eyelinerem.
1) malowanie od wewnętrznego kącika bardzo zmniejsza oczy,
2) malując kreskę najlepiej jest oprzeć rękę na np. biurku, żeby się nie trzęsła,
3) kreski powinno malować się małymi pociągnięciami pędzelka(lub flamastra), bo wtedy mamy największą kontrolę. Kreski można zacząć malować od kropek, które później się łączy,
4) jeśli mamy problem z tym, żeby zrobić równo przedłużenie kreski, to powinnyśmy najpierw narysować sobie punkty, które będą na tej samej wysokości i odległości po obydwu stronach lub po prostu przykleić plaster i namalować idealnie proste przedłużenia (:.
5) wybierzmy eyeliner, który najbardziej Nam odpowiada! Na rynku dostępnych jest wiele kolorów i rodzajów - od flamastrów do eyelinerów żelowych.
Według mnie idealny makijaż to taki, w którym MY będziemy się dobrze czuły, bo jeśli czujemy się dobrze, to dobrze wyglądamy i tak Nas postrzegają inni. <: Kreski, trochę różu na policzki i wytuszowane, idealnie wydłużone rzęsy to najlepsze makijaż! Jakie makijaże Wy wykonujecie jesienią? Czy dostosowujecie makijaż do humoru czy raczej do pory roku i okazji?

Zwierzątka

Gdy za oknem robi się coraz zimniej, trzeba pomyśleć o nakryciu na głowę! W tym sezonie znowu modne są czapki z uszami zwierzątek i zwierzęcy motyw. Co powiedziałybyście na taką stylizację? W zimniejszy dzień wystarczy zarzucić na siebie marynarkę lub sweterek i wyglądamy ładnie, a nam jest wygodnie(jeśli nie lubicie butów na wysokim obcasie, równie dobrze możecie zastąpić buty ze stylizacji swoimi ulubionymi - jest to strój, w którym bardziej liczy się wygoda, a to, że wygląda dobrze, to dodatkowy plus <: ). Wygodne też jest to, że wszystkie ubrania z zestawu można kupić w jednym sklepie! Nie wiem jak Wy, ale ja uwielbiam rzeczy z H&Mu. <3 Wiadomo, zdarzają się lepsze i gorsze, jednak w H&Mie wiele osób znajdzie coś dla siebie. Co Wy byście ubrały w taki chłodny dzień? Czy myślicie, że zwierzęce motywy są dobrym sposobem na rozwianie jesiennej nudy?

piątek, 27 września 2013

Codzienność.

Dla wielu z Was to pewnie wyda się dziwne, ale chcę rozjaśnić sobie bardziej skórę. Szalenie kocham delikatne makijaże na idealnie gładkiej i jasnej skórze, dla mnie to ideał kobiecości. <3 Od wielu lat szukam skutecznych sposobów, by rozjaśnianie przyniosło jakiekolwiek efekty, jednak nic mi nie pomaga. >: Piegi rozjaśniły się po jednym kremie, skóra chwilowo rozjaśniła się po jakimś innym sposobie... Wiem, że jest wiele dziewcząt, którym marzy się idealnie biała i gładka skóra, a nie jakaś zjarana jak skwarek(tak, niektóre kobiety dalej chodzą się opalać, mimo iż myślę, że bardziej się nie da). Za każdym razem, gdy moja skóra chociaż trochę się rozjaśni, napiszę to na tym blogu, bo chcę pomóc wszystkim bladolicym i tym, które bladolice by być chciały(i które mogą być!).
Teraz trochę o kosmetykach, których każdego dnia używam. Nie wyszłabym z domu, gdybym na twarzy nie miała zwykłego kremu Nivea.
Jest to zwykły najzwyklejszy krem, dostępny w każdej drogerii i markecie za ok.3zł. Jest to krem idealny! Nasze babki miały piękne cery właśnie dzięki temu cudeńku.

Nie wyobrażam sobie życia bez niego! Chyba każda kobieta w mojej rodzinie go używała, używa i używać będzie. Doskonale nawilża, skóra jest po nim gładka. Jeśli chodzi o jasną skórę, to po nałożeniu staje się jeszcze trochę jaśniejsza.
Drugim kosmetykiem, bez którego się nie obejdzie, to krem z filtrem SPF 50+. Krem Nivea i filtr to dla mnie podstawa, używanie kremów weszło mi w krew i powinno każdej z Was tak jak codzienne mycie zębów. Jest to w tej chwili największy filtr.
Wiele moich znajomych pyta się, co robię, że mam tak czystą i gładką skórę. Chcą się dowiedzieć, jakich maści i żeli do mycia używam. Jak wielkie jest ich zdziwienie, gdy dowiadują się, że twarz myję zwykłym mydłem szarym, różanym lub lawendowym! Są to mydła naturalne, szare lekko rozjaśnia skórę.
Zamiast balsamu używam kremu Nivea lub olejków. 
A jak wygląda mój codzienny makijaż? Nie lubię być wytapetowana, ale lubię podkreślać długie rzęsy i nawet jasną skórę. Jak to zrobić? Jak pisałam wyżej, jasna i czysta skóra jest idealna do delikatnego makijażu. Na skórę nakładam więc krem BB firmy Skin79 w różowym opakowaniu. Produkt ma niby rozjaśnić skórę, ale oprócz lekko rozjaśnionych piegów i bardziej nawilżonej skóry niczego nie zauważyłam. Krem ten jest dostępny tylko w internecie, ale jest godny polecenia! Na początku wydaje się dosyć ciemny, ale po chwili idealnie stapia się ze skórą, która zyskuje blask. Jasną skórę najlepiej podkreślą ciemne rzęsy i ładny róż na policzki, koniecznie różowy! Po przetestowaniu wielu teraz mogę stwierdzić, że odcień różu nie ma znaczenia, bo i te blade, i te prawie czerwone idealnie podkreślają bladość. Mi bardziej odpowiadają trochę ciemniejsze, bo mam ciemniejsze usta. Chwilowo używam różu CK Heather Silk. Ust malować nie lubię, za to jestem wielką miłośniczką Lip Smackerów! Uwielbiam pielęgnować usta czymś, co pięknie pachnie, smakuje, a na dodatek wspaniale nawilża. Do tego rzęsy powinny być dłuuuuuuuuugie i gęste! Idealnie sprawdza się tusz Diora Diorshow Iconic. Rzęsy są pięknie podkręcone, wydłużone i pogrubione! Ale teraz pewnie pomyślicie sobie: "nakłada tyle kremów na twarz i się nie świeci? nie używa żadnych pudrów?". To muszę się przyznać, że używam, ale moim najukochańszym pudrem jest... zasypka dla dzieci! Szczególnie ta Nivea. Jak wszyscy wiemy, zasypka dla dzieci powinna łagodzić podrażnienia, koić. Ten "puder" idealnie sprawdza się bez względu na porę roku. Trochę rozjaśni makijaż, ale dodatkowo nie będzie zapychał porów. Czy byście się nie cieszyły, gdyby Wasz makijaż mógł jednocześnie dobrze wpływać na Waszą skórę? Ja jestem tym zachwycona! Makijaż od razu chętniej się nakłada. Czego Wy używacie do codziennej pielęgnacji swojej skóry? Jakie są Wasze ulubione kosmetyki?





czwartek, 26 września 2013

All I see tonight is... FIRE IN YOUR EYES

 Jako iż dzisiaj mamy deszczowy i zimny dzień, trzeba było się dość ciepło ubrać. Z mężczyzną mojego życia dzisiaj ubraliśmy się więc tak:

Podoba Wam się? Jak Wy ubraliście się w ten deszczowy dzień?


środa, 25 września 2013

"Pamiętasz, była jesień..."

W tym roku jesień bardzo szybko do Nas zawitała! Wiele z Was pewnie nie podziela mojego entuzjazmu, ale kocham jesień za to, że można się ubrać "na cebulkę" i za piękne kolory! Oczywiście, pogoda jest jedynym minusem. Na takie dni trzeba się ciepło ubierać, prawda? Oto przykładowy zestaw, który założyłabym, gdybym spojrzała rano za okno.Co Wy na to?

Olejki

Wiele kobiet codziennie(lub prawie) używa lokówek, prostownic lub robi inne rzeczy z włosami, by wyglądać świetnie. Jak dobrze wiemy, włos zdrowy to włos dobrze natłuszczony: olej chroni włos, by nie wysuszyć go, czyli żeby mu nie odebrać wody. Jak My byśmy się czuły bez wody? Dokładnie tak jest z naszym włosem. Olejowanie włosów jest bardzo ważne, dlatego chciałabym się podzielić z Wami moimi ulubionymi "kosmetykami". Nie chcę truć moich biednych włosów jeszcze bardziej, dlatego wybieram produkty naturalne. Pierwszym z nich jest olejek kokosowy, który można nabyć w każdym sklepie zielarskim i w marketach na półkach ze zdrową żywnością. Ślicznie pachnie, a nałożony na chociaż godzinę na włosy sprawi, że Wasze pasma będą nawilżone i błyszczące! Wiele osób się kłóci, czy nawilżenie i naolejowanie włosa to to samo. Oczywiście! Włosa inaczej nie można nawilżyć niż przez zatrzymanie w nim wody, a dokładnie to zrobi olejek. Drugim ulubieńcem jest olejek agranowy. Zakochałam się w nim na wizycie u fryzjera. <3 Też ślicznie pachnie, ale o wiele lepiej sprawdza się na włosach umytych na końce, bo każdy, jakiego stosowałam, bardzo szybko się wchłaniał, mimo to włosy były nawilżone, wyglądały na zdrowsze. Najczęściej łączę te dwa olejki w jedną maskę i trzymam tak długo, jak tylko mogę. (: Jest wiele olejów, które nadają się do włosów, np. z orzechów makadamia, lniany. Każda znajdzie coś dla siebie! Ja z czystym sumieniem mogę polecić dwa, o których pisałam wyżej, zastanawiam się nad kupnem lnianego. Czy Wy też dbacie w ten sposób o włosy? Jakich olejków Wy używacie?


Od rana do nocy

Dobrze, załóżmy, że rano nie mamy za bardzo czasu. Musimy ubierać się w biegu, nie za bardzo Nas interesuje w danej chwili nasz wygląd. Dobrym rozwiązaniem może być Zestaw 1, nie trzeba niczego wyglądać elegancko, bo idziemy np. do szkoły, do sklepu po bułki, lekko maźniemy rzęsy tuszem, policzki różem. Dzień mija nam wspaniale i nagle zostajemy zaproszone na imprezę, na której mamy się stawić za 30min... Większość te 30min spędziłoby przy szafie, jednak wystarczy mieć pod ręką na wieszaku na wszelki wypadek koszulę, wyciągnąć jakieś fajne szpilki, domalować kreskę na powiekach i jesteśmy gotowe(Zestaw 2)! Jako iż ja wielbię koronki i zwierzęce motywy, to bardzo cieszyłabym się, gdybym mogła z jednego zestawu przeskoczyć szybko w drugi.

Na dobry początek...

Witam! Oto jeden z wielu blogów o modzie, jednak ten jest wyjątkowy. Mam zamiar dzielić się z Wami wszystkim, czym mogę! Nie chcę nikogo zanudzać, jednak pewnie znajdzie się grono osób, którym nic tu pasować nie będzie. Jestem pełna nadziei, że każdy znajdzie tu chociaż jedną przydatną informację. Będę Was, Drodzy Czytelnicy, starała zainteresować i zrozumieć. Mogę zapowiedzieć tylko, że znajdzie się tu też trochę rad dla bladolicych, kosmetyko- i włoso-maniaczek. Gotowe? Zaczynamy! Może na dobry początek pokażę Wam zestaw, który zamierzam jutro ubrać. Wiadomo, nie każdy lubi takie zestawienie kolorów, innym nie pasuje połączenie materiałów. Taki jest mój styl i taki pozostanie, nawet jak moda przeminie!